Na długo przed powstaniem Spotify istniała amerykańska firma, która chciała stworzyć platformę umożliwiającą streaming i wymianę plików muzycznych - nazywała się Napster. Została ostatecznie zamknięta w 2002 r. z powodu roszczeń prawnych branży muzycznej z tytułu nienależytego poszanowania praw autorskich.
Dlatego, jak wiele osób po nas, byliśmy nieco zbici z tropu, gdy w 2006 r. skontaktował się z nami dyrektor ds. fuzji i przejęć firmy Naspers i zapytał, czy chcielibyśmy pomóc mu w przejęciu wiodącego Polskiego komunikatora internetowego Gadu-Gadu - a wszystko to w czasach, kiedy nie było Facebooka ani Whatsappa, użycie komunikatorów IM było w powijakach, a GG było absolutnym liderem polskiego rynku z ponad 6 milionami unikalnych użytkowników.
Początki Naspers sięgają tradycyjnych mediów drukowanych i telewizji na rodzimym rynku południowo-afrykańskim, na którym był notowany na giełdzie i miał ugruntowaną pozycję lidera. Jego patrzący w przyszłość zarząd wcześnie zdał sobie sprawę, że dysponuje kombinacją talentów dających dużą szansę na odniesienie sukcesu na rynkach wschodzących. Były to:
doświadczenie znacznego osłabienia pozycji mediów drukowanych i tradycyjnej telewizji, gdy uwaga konsumentów i budżety reklamowe już kierowały się ku nowym mediom (internetowi) oraz konsumpcji materiałów wideo na żądanie od firm trzecich (OTT); oraz
korporacyjne DNA z pełnego wyzwań wschodzącego rynku, przekładające się na rzadko spotykaną wśród spółek notowanych na giełdzie skłonność do ponoszenia ryzyka. Pozwalało to na inwestycje w spółki internetowe na wczesnych stadiach rozwoju, w sektorze, gdzie powiedzenie „zwycięzca bierze wszystko” wielokrotnie udowadniało istotność przewagi pierwszego gracza.
Naspers skupiał się w szczególności na rynkach wschodzących, gdzie giganci z USA (Microsoft, Yahoo, Google czy później Amazon) nie byli jeszcze obecni lub nie mieli dominującej pozycji - Polska w połowie 2000 r. pasowała do tego profilu. Największym sukcesem Naspersa w dalszym ciągu pozostaje dokonana w 2001 r. inwestycja 32 milionów dolarów w Tencent, notowanego na giełdzie w Hong Kongu chińskiego giganta internetowego, który ma obecnie kapitalizację rynkową dorównująca rywalom jak Amazon czy Alibaba; na chwilę obecną wartość tego pakietu wycenia się na 175 miliardów dolarów, co odpowiada wzrostowi wartości inwestycji w Tencent o 550 000% (patrz załączony link do artykułu Bloomberg).
Naspers znalazł nas dzięki rekomendacji naszych dwóch wcześniejszych klientów, Tiger Global (Nowy Jork) oraz MCI (Warszawa). Ta pamiętna rozmowa telefoniczna doprowadziła do wielu udanych transakcji, w tym przejęcia kilku ikon polskiego rynku online, między innymi: Gadu-Gadu (2007 w ofercie przetargowej), Allegro (2008) - w tamtym czasie 7 co do wielkości strona aukcyjną na świecie. Uczestniczyliśmy w wyprowadzeniu walorów o wartości 1 miliarda funtów z notowań na londyńskiej giełdzie – naszą rolą było przeprowadzenie komercyjnego due diligence we współpracy z Citi, pełniącego rolę doradcy M&A oraz przejęcie P2P serwisu Bankier.pl od MCI na rzecz Allegro/Naspers. Dzięki doradztwu LF, Naspers w kilku przypadkach zadecydował, aby odrzucić oferty, które inni przyjmowali, tracąc na nich później znaczące środki.
W 2010 r. Naspers chciał skonsolidować rosyjski rynek internetu i gier online, do czego ponownie wybrał połączone siły doradcze Citi i LF. Okazało się to być nasze najbardziej skomplikowane i wymagające wyzwanie, ponieważ musieliśmy wycenić pięć serwisów społecznościowych w czterech krajach (w Rosji, na Łotwie, na Litwie i w Polsce), w tym dominujących w tamtym czasie w Rosji konkurentów Facebooka (VK.com oraz Odnoklasniki.ru), a także niegdysiejszy wiodący polski serwis społecznościowy Nasza Klasa.
W zakres transakcji wchodził również wczesny pakiet udziałów Facebooka, zaś wycena spółki w czasie, gdy nie miała jeszcze umożliwiającego zarabianie pieniędzy modelu biznesowego była kolejnym kluczowym wyzwaniem (10 miliardów dolarów było w tamtym czasie konserwatywną i kompromisową wyceną...). W Polsce Nasza Klasa miała wyraźną przewagę nad Facebook’iem, jednak szybko traciła udział w rynku – skutkując prawie niemożliwą do wykonania wyceną, która udowodniła nam po raz kolejny, że bankowości inwestycyjnej bliżej do sztuki niż do nauki oraz jak bardzo wycena zależy od punktu siedzenia, parafrazując znane powiedzenie.
Domknęliśmy tamtą transakcję, tworząc 200 slajdów w porównaniu do 25 od Citi, zaś Naspers wszedł z powstałą spółką (Group Mail.ru) na londyńską giełdę z pomocą JP Morgan i Goldman ze wstępną kapitalizacją rynkową wynoszącą 5 miliardów funtów (patrz: prezentacja w załączniku).
Niektóre transakcje prowadzone przez nas w imieniu Napsters były zarówno złożone, jak i fascynujące, gdy my pośród wielu innych uczestników rynku staraliśmy się zrozumieć ciągle zmieniające się modele biznesowe aktywów w sektorze nowych mediów oraz fundamentalne zmiany strukturalne, w tym koniec ery pośredników, jakie wniósł do wielu branż internet. Niektóre z tych aspektów opisano w kilku artykułach opublikowanych w tamtym czasie, patrz załączniki dotyczące – odpowiednio – transakcji Mail.ru i Bankier.pl.
Dla amatorów sentymentalnych podróży w przeszłość, zapraszamy do przejrzenia przykładu archiwalnej prezentacji LF nt. polskiego rynku internetowego z roku 2007.